PROJEKT AM 99

Misjonarz: ks. Waldemar Potrapeluk

Pochodzę z parafii Chrystusa Króla w Hołdunowie. Święcenia kapłańskie przyjąłem 13 maja 1989 roku w Katowicach.

Po święceniach posługiwałem w parafii św. Barbary w Czechowicach-Dziedzicach. Po dwóch latach pracy duszpasterskiej wyjechałem do Irlandii na naukę języka angielskiego.

Z Irlandii poleciałem do Zambii. 23 marca 1992 roku dołączyłem do katowickich księży prowadzących misję w Mambwe, położonej w północnej Zambii. W 1997 roku, z powodu podziału administracyjnego północnych diecezji i po przygotowaniu księdza zambijskiego, przekazałem mu placówkę w Mambwe, po czym przeszedłem do misji w Chilondze (wtedy należała już do diecezji Mbala-Mpika).

Po tragicznej śmierci ks. Mariana Kołackiego, z którym wcześniej pracowałem w Chilondze, w roku 2002, po urlopie sabatycznym powróciłem do Chilongii. Posługiwałem tam wraz z ks. Piotrem Kołczem. 8 czerwca 2008 roku, będąc nadal związany z Chilongą, rozpocząłem budowę nowej misji w Nabwalyi, w dolinie rzeki Luangwa. Nadmiar pracy i ogrom obowiązków duszpasterskich sprawił, że nie było możliwości stałego łączenia posługiwania w dwóch placówkach misyjnych jednocześnie. Po dwóch latach zrezygnowałem z prowadzenia misji w Chilondze i całkowicie skupiłem się na budowie wspólnoty w Nabwalyi.

7 października 2012 roku ks. biskup Ignacy Chama, ówczesny ordynariusz diecezji Mpika, poświęcił nową misję i erygował parafię Matki Bożej Różańcowej w Nabwalyi, ustanawiając mnie jej proboszczem.

Na terenie Nabwalyi nadal prowadzimy pierwszą, podstawową ewangelizację. Większość naszych ludzi nie jest jeszcze ochrzczona, a więc naszym podstawowym zadaniem jest przygotowanie ich do sakramentów i przygotowanie świeckich liderów, którzy razem z nami będą ewangelizować.

Nadal pozostało nam trochę prac, by zakończyć budowę infrastruktury naszej placówki. Prace te są w całości prowadzone przez naszych miejscowych ludzi. Od początku też, poza posługą duszpasterską, naszymi priorytetami są: edukacja dzieci i młodzieży oraz przezwyciężanie głodu w dolinie.

Dzięki projektom Aniołów Misji udało się nam w dużej mierzy pomóc naszym dzieciom oraz młodzieży w ich edukacji i rozwoju. Obecnie prowa­dzimy rozmowy z odpowiednimi urzędami, by przejąć pobliskie szkoły podstawową i średnią. Mam nadzieję, że w przyszłym roku obie szkoły będą szkołami misyjnymi. Pomoże to zniwelować wiele problemów uczniów oraz nauczycieli.

W zakresie przezwyciężania głodu w dolinie prowadzimy program rezerw żywnościowych oraz edukacji rolniczej. Zaś naszym sprzętem rolniczym wspoma­gamy prace na polach naszych ludzi.

Za wszystkie modlitwy w intencji misjo­narzy oraz pomoc materialną okazaną Zambijczykom, wśród których posługuję składam wszystkim Aniołom Misji serdeczne „Bóg zapłać" i z serca Wam błogosławię.

ks. Waldemar Potrapeluk, Nabwalya, Zambia

PROJEKT AM 100

Misjonarz: ks. Dawid Sładek

Urodziłem się w Katowicach, a dorastałem w Rydułtowach, niedaleko Rybnika. Ukończyłem Technikum Budowlane i dwa lata na Wydziale Budownictwa na Politechnice Śląskiej w Gliwicach. W 2006 roku wstąpiłem do Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego. W 2012 roku z rąk arcybiskupa Wiktora Skworca przyjąłem święcenia prezbiteratu. Posługiwałem jako wikariusz w parafii św. Michała Archanioła w Michałkowicach oraz w parafii katedralnej Chrystusa Króla w Katowicach. Po sześciu latach pracy w Polsce wyjechałem na misje do Kazachstanu. Trafiłem do Szczucińska, gdzie od dwóch lat pełnię posługę duszpasterską.

Wiarę zawdzięczam moim rodzicom, którzy dali mi religijne wychowanie oraz przykład żywej relacji z Bogiem. Duży wpływ miał także na mnie Ruch Światło-Życie. W duszpasterstwie szczególną uwagę poświęcałem dzieciom i młodzieży. Moją pasją jest sport, więc próbowałem go wykorzystać w posłudze. Ministrantów zabierałem na wyjazdy rekolekcyjne połączone z nauką jazdy na nartach, a latem z grupą młodzieżową Włóczykoła przeżywałem rekolekcje na rowerach. W czasie pięciu wypraw odwiedziliśmy kilkanaście krajów Europy.

Obecnie posługuję w parafii św. Abrahama w Szczucińsku, położonym na północy kraju. Krajobraz Kazachstanu to przede wszystkim step, jednak miejsce w którym posługuję otoczone jest górami i jeziorami (podobno są pozostałościami aktywności wulkanu). Parafia istnieje od 1988 roku. Pięć lat temu ukończono budowę kościoła w centrum miasta. Co niedzielę gromadzi się na Eucharystii ponad pięćdziesięciu wiernych. Dojeżdżam także do sąsiedniej miejscowości Burabaj, gdzie na Mszę Świętą przychodzi kilkanaście osób. Członkami parafii są głównie potomkowie zesłanych do Kazachstanu przed II wojną światową Polaków. To poważne wyzwanie, gdyż dużo młodzieży i rodzin wyjeżdża do Polski. Kościół w Szczucińsku jest Sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin, dlatego dużą uwagę duszpasterską staram się poświęcić małżeństwom i rodzinom.

W poprzednich latach odbywały się waka­cyjne rekolekcje dla rodzin oraz comie­sięczne randki małżeńskie. Co tydzień prowadzę spotkania grupy młodzieży oraz angażuję się w spotkaniach diecezjalnej grupy Ruchu Czystych Serc. Zamiast wypraw rowerowych zorganizowałem czterodniową pieszą wędrówkę przez step.

Mimo obostrzeń, w miarę możliwości staram się wypełniać misję duszpasterską, którą polecam waszej pamięci modlitewnej.

Dziękuję Aniołom Misji za wsparcie projektów misyjnych i modlitwę w intencji misji, misjonarzy oraz naszych parafii. Bóg zapłać!

ks. Dawid Sładek, Szczucińsk, Kazachstan

PROJEKT AM 101

Akcja Papieskich Dzieł Misyjnych Dzieci: Kolędnicy Misyjni

Kolędowanie w okresie Bożego Narodzenia wynika z polskiej tradycji. Od ponad czterdziestu lat ma ono również wymiar misyjny. Wcześniej taka tradycja była znana w krajach niemieckojęzycznych, zwłaszcza w Niemczech i Austrii, gdzie kolęduje się z okazji uroczystości Trzech Króli. W Polsce misyjne kolędowanie odbywa się od drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia i trwa do święta Trzech Króli. Dzieci, czasem młodzież i dorośli, tworzę zespoły kolędnicze i wcielają się w postaci z Jasełek. Jest w nich zawsze też osoba, która reprezentuje kraj, do którego w danym roku przeznaczona jest pomoc w postaci zebranych ofiar.

Kolędnicy Misyjni zanoszę dobrą nowinę o narodzeniu Pana Jezusa do odwiedzanych domów. Śpiewają kolędy, przedsta­wiają scenkę związaną z Bożym Narodzeniem, opowiadają o trudnych warunkach życia ich rówieśników z krajów misyjnych. Zbierają też ofiary, które pomagają dzieciom z najbiedniejszych części świata. Niestety wciąż wiele dzieci cierpi głód, mieszka w nędzy, pracuje niewolniczo, szuka rozwiązania swych problemów na ulicy...

Nad realizacją projektów misyjnych czuwa Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci, które sprawuje patronat nad Kolędnikami Misyjnymi. Coroczne projekty pomocy dzieciom w krajach misyjnych są związane z ochroną życia, edukacją i formacją chrześcijańską.

Przyjście do domu z kolędą nie może się kojarzyć kolędnikom, ani przyjmującym ich rodzinom, tylko ze zbiórką pieniędzy. Wartości akcji nie mierzymy tylko sumą zebranych pieniędzy, ale nade wszystko skutkami ewangelizacyjnymi dla wszystkich zaangażowanych stron: odwiedzanych rodzin, dzieciom w krajach misyjnych ale i samych Kolędników Misyjnych. Dzieci jako kolędnicy uczą się ponoszenia trudu oraz składania ofiary z własnego czasu i swoich zdolności. Przygotowują stroje, rekwizyty, uczą się ról... Poznają też inne kultury, ciekawostki przyrodnicze, zwyczaje, zabawy, piosenki, itp. Tak więc, kolędowanie misyjne, to krótki, przygotowany wcześniej program połączony ze wspólnym śpiewaniem kolęd wyrażającym radość z narodzenia Zbawiciela świata. Zewnętrznym wyrazem tej radości są wypowiadane życzenia i umieszczane na drzwiach błogo­sławieństwo: C+M+B, które znaczy Christus Mansionem Benedicat- niech Chrystus błogosławi temu domowi.

W ostatnich latach Kolędnicy pomagali dzieciom z Haiti, Peru, Rwandy i Burundi, Sudanu, Indonezji, Papui Nowej Gwinei, Wietnamu, Indii, Tajlandii, Syrii i Libanu, Pakistanu, Ugandy, Republiki Środkowoafrykańskiej, Amazonii czy małym Masajom z Afryki. Wszystko to zgodnie z regułą PDMD - dzieci pomagają dzieciom.

Podtrzymywanie tradycji ojczystej kultury, a jednocześnie dostrzeżenie tragicznej sytuacji dzieci w krajach misyjnych jest oznaką rozumienia chrześcijaństwa, braterstwa, solidarności oraz patriotyzmu.

Akcja Kolędników Misyjnych łączy pokolenia i uczy ewangelicznej wrażliwości. Zwyczajem stały się doroczne spotkania wszystkich grup kolędniczych w jednej z parafii naszej archidiecezji w jedną z pierwszych sobót stycznia. Warto otworzyć Kolędnikom Misyjnym drzwi swego domu oraz swoje serca... A może samemu zainicjować taką akcję w swej parafii? Często bywają owe misyjne jasełka prezentowane po mszach świętych w kościołach w okresie Bożego Narodzenia. W dobie pandemii, to najlepsze rozwiązanie.